Gorączka Zachodniego Nilu zagrożeniem dla koni i człowieka. Cykl: “Weterynaria w Nauce i Praktyce XXI Wieku”.

Gorączka Zachodniego Nilu jest zakaźną, nie zaraźliwą chorobą wirusową koni i innych gatunków ssaków i ptaków, wywoływaną przez wirus Zachodniego Nilu, należący do rodziny Flaviviridae. Na zakażenie podatny jest także człowiek. Choroba przenoszona jest za pośrednictwem stawonogów i pojawia się sezonowo w okresie zwiększonej aktywności owadów krwiopijnych, głównie komarów z rodzaju Culex, pełniących funkcję przenosicieli biologicznych.

fotografia

Gorączkę Zachodniego Nilu opisano po raz pierwszy w 1937 r. w prowincji Zachodni Nil (Uganda) jako zapalenie mózgu u ludzi. W latach 70-tych ubiegłego wieku występowanie tych zakażeń potwierdzono w kilku krajach europejskich, m.in. w Rumunii, Francji i we Włoszech, a od 1999 r. choroba w szybkim tempie szerzyła się na kontynencie Ameryki Północnej. Wśród czynników sprzyjających rozprzestrzenianiu się gorączki Zachodniego Nilu w skali ogólnoświatowej największe znaczenie przypisywane jest globalnemu ociepleniu klimatu, intensyfikacji transportu zwierząt na duże odległości oraz szerokiemu rozprzestrzenieniu wektorów transmisji wirusa.

Naturalnym rezerwuarem zarazka w środowisku są ptaki, zwłaszcza krukowate (wrona, kruk, sójka) i drapieżne (jastrząb, sokół, sowa). Stanowią one źródło zakażenia dla owadów, które podczas ssania krwi przenoszą wirusa na ssaki i człowieka. U kręgowców nie stwierdzono możliwości transmisji bezpośredniej, wewnątrz- i międzygatunkowej, z wyjątkiem ptaków chowanych w klatkach. Konie, podobnie jak ludzie stanowią końcowe ogniwo w łańcuchu zakażeń, zatem nie stanowią źródła zakażenia dla owadów krwiopijnych (ryc. 1).

fotografia

Ryc. 1. Cykl transmisyjny wirusa Zachodniego Nilu
(źródło: https://www.healthygallatin.org/environmental-health/west-nile-virus/)

 

W warunkach naturalnych część zakażeń u koni przebiega bezobjawowo. Najbardziej niekorzystny scenariusz rozwoju choroby prowadzi do zajęcia centralnego układu nerwowego, co manifestuje się zapaleniem opon mózgowych, mózgu i rdzenia kręgowego (meningoencephalomyelitis). Taki przebieg kliniczny dotyczy najczęściej zakażeń wywoływanych przez bardziej zjadliwe dla koni i człowieka szczepy wirusa, należące do linii filogenetycznej 1. Po trwającym 3-7 dni okresie inkubacji pojawia się gorączka pow. 40oC, równoznaczna z fazą wiremii. W tym okresie wirus wykrywalny jest we krwi, ślinie i płynie mózgowo-rdzeniowym. Pojawienie się objawów neurologicznych świadczy natomiast o zahamowaniu wiremii. U chorych koni stwierdza się wówczas zmiany w zachowaniu, wzmożone odruchy, drżenia mięśniowe w okolicy głowy i szyi, płochliwość, brak reakcji na bodźce, dyskoordynację ruchową, niezborność, potykanie się, ruchy maneżowe, napady padaczkowe i porażenia, prowadzące do zejścia śmiertelnego. Współczynnik śmiertelności u koni jest wysoki i może sięgać nawet 30-50%.

Podobnie jak w przypadku innych jednostek o etiologii wirusowej w zakażeniach wirusem Zachodniego Nilu nie stosuje się leczenia przyczynowego. Chorobie można jednak zapobiegać ograniczając ekspozycję koni na kontakt z wektorami. W tym celu stosuje się miejscowo chemiczne środki odstraszające owady, tzw. repelenty, unika wypasów w okresie lęgowym komarów, zakłada moskitiery w pomieszczeniach stajennych oraz wykonuje zabiegi agrotechniczne w postaci osuszania terenów bagiennych. W profilaktyce swoistej można stosować szczepienia ochronne z użyciem szczepionek inaktywowanych i rekombinowanych. Większość z dostępnych na rynku szczepionek zarejestrowana jest w procedurze centralnej, zatem są one dopuszczone do stosowania w całej Unii Europejskiej. Immunizacji powinno się poddawać źrebięta w wieku 6 m-cy i starsze. Docelowym efektem szczepienia jest ograniczenie liczby koni z wiremią oraz nasilenia i czasu utrzymywania się objawów klinicznych choroby. Odporność czynna pojawia się po 3 tygodniach od zakończenia cyklu szczepień podstawowych i utrzymuje się przez okres 12 miesięcy.

fotografia   

W świetle unijnego ustawodawstwa weterynaryjnego gorączka Zachodniego Nilu jest chorobą klasyfikowaną w kategorii „E” zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2018/1882. Oznacza to, że dla tej jednostki chorobowej istnieje obowiązek powiadamiania i sprawozdawczości oraz nadzoru na terytorium UE. Z danych dostępnych w unijnym systemie ADIS wynika, że w roku 2024 na terenie UE zgłoszono 301 ognisk choroby u koniowatych. Najwięcej zakażeń dotyczyło Niemiec (104), Hiszpanii (46) i Austrii (40). W Polsce wirus Zachodniego Nilu izolowano ostatnio od padłych ptaków krukowatych na terenie Warszawy. Na przełomie września i października 2024 r. stwierdzono także 6 przypadków zakażeń u koni, z których część wykazywała silnie wyrażone objawy neurologiczne. Pięć koni przeżyło zakażenie, a jeden został poddany eutanazji ze względów humanitarnych. Żaden z zakażonych koni nie był szczepiony przeciwko gorączce Zachodniego Nilu.

Poza możliwością wywoływania zakażeń u koni, innych gatunków ssaków i ptaków wirus Zachodniego Nilu wykazuje potencjał zoonotyczny. Podobnie jak u koni do zakażenia człowieka dochodzi najczęściej za pośrednictwem zakażonych owadów. Możliwe jest także zakażenie w wyniku transfuzji zanieczyszczonej krwi, transplantacji narządów od zakażonego dawcy, a także przeniesienie zakażenia z matki na płód. W odróżnieniu od koni większość zakażeń u ludzi (około 80% przypadków) przebiega bezobjawowo (ryc. 2). Niekiedy (około 20% przypadków) pojawiają się objawy grypopodobne, takie jak gorączka, osłabienie, bóle głowy, bóle mięśniowo-stawowe i złe samopoczucie. W zaawansowanym stadium choroby mogą pojawić się objawy neurologiczne, wskazujące na zapalenie opon mózgowych, mózgu i rdzenia kręgowego, w postaci niezborności ruchowej, drgawek oraz porażenia wiotkiego. Zakażenia neuroinwazyjne na szczęście występują sporadycznie i pojawiają się raz na 150 przypadków. Także zejścia śmiertelne dotyczą tylko około 0,1% ogólnej liczby zakażeń.

fotografia

Głównym czynnikiem ryzyka w przypadku ciężkiego przebiegu neurologicznego jest wiek powyżej 60 lat oraz stany immunosupresji związane z terapią chorób współistniejących lub zakażeniami HIV. W przeciwieństwie do koni nie opracowano dotychczas szczepionek do uodporniania ludzi. Podstawową metodą zapobiegania zakażeniom jest zatem ograniczanie narażenia na kontakt z komarami. W zakażeniach o łagodnym przebiegu stosuje się leczenie objawowe, natomiast w przypadkach neuroinwazyjnych podejmowane są próby terapii z użyciem leków antyretrowirusowych.  

Aktualnie zachorowania ludzi na gorączkę Zachodniego Nilu stwierdzane są w wielu krajach świata. W Europie przypadki zakażeń notowano m.in. w Rumunii, Hiszpanii, Francji, na Węgrzech, we Włoszech, Chorwacji, Serbii, Grecji i na Cyprze. Z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego wynika, że jesienią 2024 r. także w Polsce odnotowano kilka przypadków zakażeń u ludzi, którzy z uwagi na przebieg kliniczny choroby wymagali hospitalizacji.

fotografia

Fakt wystąpienia zakażeń wirusem Zachodniego Nilu w naszej strefie klimatycznej dowodzi trwałej lub okresowej obecności na terenie Polski dzikich ptaków stanowiących naturalny rezerwuar zarazka. Sezonowe występowanie owadów krwiopijnych, wektorów transmisji wirusa, oraz obecność podatnej na zakażenie populacji koni i ludzi wespół ze źródłem zarazka dowodzą istnienia w warunkach krajowych potencjału epizootycznego, sprzyjającego zakażeniom wirusem Zachodniego Nilu u ludzi i zwierząt oraz ich szerzeniu.

Warto pamiętać że:

  • Gorączka Zachodniego Nilu jest chorobą odzwierzęcą przenoszoną poprzez ukąszenia zakażonych komarów
  • U większości zakażonych osób choroba ma przebieg bezobjawowy lub pojawiają się łagodne objawy grypopodobne. Sporadycznie może dojść do zapalenia mózgu, opon mózgowych i rdzenia kręgowego
  • Wirusem Zachodniego Nilu nie można zarazić się od chorego człowieka poprzez kontakt bezpośredni lub za pośrednictwem zakaźnego aerozolu
  • Nie opracowano dotychczas szczepionki przeciwko gorączce Zachodniego Nilu do stosowania u ludzi
  • W sezonie zwiększonej aktywności owadów należy unikać ukąszeń komarów poprzez stosowanie środków odstraszających, moskitier oraz ograniczenie przebywania na terenach otwartych lub stosowanie odpowiedniej odzieży
  • Ryzyko masowego rozprzestrzeniania się zakażeń wirusem Zachodniego Nilu u koni i ludzi w Polsce jest aktualnie niskie

Prof. dr hab. Zbigniew Grądzki
Katedra Epizootiologii i Klinika Chorób Zakaźnych,
Wydział Medycyny Weterynaryjnej UP w Lublinie