„Innowator Branżowej Przedsiębiorczości” – tytuł przyznany Uniwersytetowi Przyrodniczemu w Lublinie

Co sądzą studenci o tego typu zajęciach?

„Udział w takiej symulacji pokazał mi, jak działa przedsiębiorstwo turystyczne, ile czasu trzeba temu poświęcić i jakie umiejętności posiadać by dobrze prowadzić biuro podróży oraz jak przyciągać klientów. Dzięki temu sprawdziłam również siebie i wiem, że praca na stanowisku kierowniczym nie do końca jest dla mnie. Było to cenne doświadczenie. Uważam, że tego typu symulacje powinny być częściej stosowane, by uczyć w sposób praktyczny przyszłych przedsiębiorców, a rynek turystyczny mógł cieszyć się dużym zainteresowaniem.”

„Udział w symulacji pokazał mi jak ważne w zarządzaniu przedsiębiorstwem jest planowanie wydatków, obmyślanie strategii, przewidywanie działań konkurencji i reagowanie na zachowania rynku. Jednocześnie biorąc udział w symulacji utrwalałam wiedzę zdobytą na zajęciach oraz wykorzystywałam umiejętności w programie Excel wspierając się tworzonymi arkuszami.”

„Udział w symulacji pozwolił mi na spojrzenie na sektor branży turystycznej ze strony przedsiębiorcy a nie jak było do tej pory ze strony klienta. Nauczyłam się jak może wyglądać praca w biurze podróży, jakie kroki trzeba podejmować. Zdobyta wiedza może przydać się w przyszłej karierze zawodowej, ponieważ w symulacji wcieliłam się w rolę właściciela, gdzie to ja musiałam podejmować decyzje te ważne oraz niekiedy ryzykowne.”

„Bardzo fajna opcja prowadzenia zajęć. Praktyka zawsze lepiej się sprawdza niż sama teoria. Wiadomo, że nie można po tym od razu stwierdzić, jak pracuje biuro podróży, ale już sama ta gra poszerzyła trochę ogólne wyobrażenie o prowadzeniu własnej firmy. Wszelkie informacje były zawsze na bieżąco udostępnianie, dzięki czemu można było się dobrze we wszystkim rozeznać i jak już się nabrało rozpędu (bez zapominania o rundach), to można było zebrać bardzo dobre wyniki, no i oczywiście nauczyć. Fajne było to, że nie byliśmy ograniczeni praktycznie w żaden sposób, czego można się spodziewać po tego typu grach, i dzięki temu można się naprawdę wiele nauczyć. Już taka zwykła gra mogła wywołać mały stres, a co dopiero prawdziwe biuro podróży.”

 „Udział w symulacji nauczył mnie samodzielności w podejmowaniu decyzji oraz zarządzania zasobem ludzkim. Wiele można było się nauczyć – konkurencyjności na rynku biur podróży oraz tworzenia oferty najlepszej dla różnych warstw społecznych. Poznałem jak ważną rolę odgrywa marketing w przedsiębiorczości turystycznej.”

„Dowiedziałem się najważniejszych podstaw prowadzenia biura podróży, tej wiedzy nie uzyskałem na zajęciach w czasie studiów. Musiałem dobrze rozplanować działania. Dbałem o biuro jak o swoje w rzeczywistości, każde wydatki były przemyślane. Na pewno dało mi to do zrozumienia, że prowadzenie takiej działalności nie jest łatwe i trzeba skupić się na tym w stu procentach.”

„Udział w symulacji przybliżył mi obraz funkcjonowania rynku turystycznego. Mogłam bliżej zapoznać się z kalkulacją kosztów wycieczek, doborem odpowiednich zasobów oraz prawdopodobieństwem pozyskania wysokich przychodów ze sprzedaży poszczególnych usług.”

„Myślę że zdobyta wiedza może się przydać w dalszej karierze. Bardzo ważne aby dokładnie analizować swoje wybory w firmie.”

„Gra ogólnie bardzo mi się podobała. Nauczyła mnie, że nie potrzeba kupować coś za zapas i aby firma się rozwijała zwracać uwagę na konkurencję i małymi kroczkami iść do przodu.”

„Gra pomogła mi w zdobyciu nowej wiedzy, nauczyłam się kreatywnego myślenia, rozwiązywać problemy, analizować dane po każdej rundzie. Więcej dowiedziałam się o pracy w biurze podróży.”

„Gra nauczyła mnie jak szacować cenę usług oraz tego, że lepiej postawić na zasoby wysokiej jakości i cenę podobną do konkurencji. Zarobimy mniej patrząc na przychód od 1 klienta, jednak przyjdzie do nas więcej klientów.”

„Gra sama w sobie jest bardzo pożyteczna i może pomóc przyszłym przedsiębiorcom. Wbrew pozorom te kilka miesięcy z tą grą było bardzo przyjemne. Naprawdę fajnie, że coś takiego Pani nam zorganizowała!”

„Uważam, że ta gra nauczyła mnie przede wszystkim logicznej analizy oraz rzeczowego podejścia do pracy. Każdą decyzję podejmowałam po wcześniejszym badaniu rynku. Nauczyłam się oszacowywania potencjalnego dochodu i poniesionych kosztów. Dodatkowo zdrowa konkurencja jak i wzrost wyniku ekonomicznego, motywowały mnie do kolejnych działań, co przyczyniało się do poprawy samopoczucia. Satysfakcja z osiągnięć była niepojęta. Był to kolejny dowód na to, że z odpowiednim planem można zyskać naprawdę wiele.”

„Gra była bardzo ciekawym doświadczeniem, dowiedziałam się jak funkcjonuje biuro podróży, jak należy zakładać popyt na usługi, jakie usługi preferują klienci oraz jak funkcjonować na rynku konkurencji.”

„Dzięki grze dowiedziałem się, że nie da się prowadzić biura poprzez przypadkowe podejmowanie decyzji. Wszystko trzeba mieć zaplanowane, dzięki temu nasze biuro powinno odnosić zyski.”

„Myślę, że ta gra uczy podejmowania decyzji i mądrego przemyślania ich. Pokazuje jak prowadzić biuro turystyczne i jakie problemy się z tym wiążą. Może być to przydatne w przyszłości. Być może otworzę prawdziwe biuro turystyczne i będę miała chociaż trochę wiedzy na ten temat.”

„Myślę, że ta gra nauczyła mnie przede wszystkim, iż warto dokonywać dokładnych analiz i spędzić na opracowywaniu strategii więcej czasu, żeby później móc cieszyć się dużym powodzeniem firmy. Zdecydowanie nie opłaca się podejmować pochopnych decyzji. Jeśli chodzi o ukształtowane umiejętności, wskazałabym tu przedsiębiorczość i cierpliwość. Dodatkowo dowiedziałam się, jak (oczywiście w sposób uproszczony) funkcjonuje biuro podróży. Podsumowując, uważam, że zajęcia z symulacją biura podróży nauczyły mnie więcej niż poprzez przyswajanie tej samej wiedzy z książek. Na pewno lepiej zapamiętam tą wiedzę.”

„Gra pozwoliła mi zrozumieć jak działają mechanizmy rynkowe oraz przekonać się jak w praktyce może wyglądać prowadzenie własnej działalności.”

„Myślę, że dzięki grze dowiedziałam się co nieco o prowadzeniu firmy, jak poszczególne decyzje wpływają na cały rynek a także na konkurencje i vice versa – jak ceny i inne czynniki przedsięwzięte przez konkurencje wpływają na decyzje, które muszę podjąć. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w takiej symulacji.”

„Gra REVAS uświadomiła mi, że w biurze podróży bardzo ważną role odrywają decyzję. Bardzo dobrze trzeba się zastanowić jaką wycieczkę kupić, aby się sprzedała i nie być na minusie. Gra nauczyła mnie trafnego podejmowania decyzji, dzięki tej grze zobaczyłam jak mogłaby wyglądać moja praca w przyszłości.”

„Gra nauczyła mnie na pewno tego, że samemu ciężko co osiągnąć. Trzeba obserwować konkurencję, żeby zweryfikować rynek i wprowadzać zmiany w swoim przedsiębiorstwie. Elementy, które były przedstawione w grze, wydaje mi się, że dobrze ukazują prawdziwe realia prowadzenia biura turystycznego, w którym trzeba wszystko dokładnie zaplanować, żeby klient był zadowolony, oraz, aby przedsiębiorstwo osiągnęło zysk.”

„Sama gra była bardzo przyjemna i utwierdziła mnie w przekonaniu, że lubię podejmować decyzję, i że własna działalność może być naprawdę trafioną opcją. Dodatkowo gra była znacznie ciekawsza niż jakbyśmy mieli uczyć się jakichś definicji, kazała myśleć, nie wystarczyło zamówić pierwszych z brzegu towarów w dowolnej ilości, ale należało wszystko przeanalizować.”

„Z gry dowiedziałam się że od początku musze wszystko dokładnie analizować oraz odnalazłam swoje mocne i słabe strony w prowadzeniu biznesu co przyda mi się w przyszłości.”

„Symulacja nauczyła mnie bardzo dużo, między innymi czy kiedyś w przyszłości będziemy stawiać nasza firmę na głęboką wodę na starcie i sprzedawać od razu jak najwięcej ofert czy jednak pomalutku małymi krokami. Nauczyła też jak rozgraniczyć wynagrodzenie dla pracownika lub zatrudnienie kolejnego względem rozwoju oferty firmy i czy na pewno jest potrzebny czy przypadkiem się nie wpakujemy w dodatkowe koszty a przy okazji mógłby być niezadowolony. Nauczyła mnie ta gra troszkę ryzyka bo jeśli mamy już wielu pracowników to trzeba im dać pracę czyli zwiększać ofertę ale już zależało dużo od szczęścia czy się sprzeda czy nie albo może sprzedadzą się wszystkie produkty. Bardzo przyjemna gra, przejrzysta i dająca duże pole do popisu do strategicznego myślenia jeśli chodzi o finanse. Każdy z nas mógł postawić na jakaś rzecz nacisk, albo duży przychód, albo zadowolenie klienta czy najbardziej może zależało mu na zadowoleniu pracownika. Fajnie się grało i przypominało mi to monopoly lecz w wersji wirtualnej plus tutaj była możliwość zatrudnienia pracownika i wejścia w szczegółowe informacje.”